Dziś zapraszam na coś obecnie nietypowego na Piwnych Podróżach. Zwyczajny przegląd piw. Ostatnie taka akcja tutaj miała miejsce w lipcu ubiegłego roku, ale też wszystkie piwa tamtejszego przeglądu wypiłem w niezwykłych bo wakacyjnych okolicznościach przyrody. Niepowtarzalnych. Przeglądy, o których teraz piszę, nie dotyczą rzecz jasna porterów, ale te darzę szczególną estymą. Dziś zapraszam na wpis będący pokłosiem grudniowej wizyty w Płocku i tamtejszym browarze i dotyczy czterech piw, które stamtąd przywiozłem.