W grudniu przyuważyłem na półce w pobliskim monopolowym dwa zagraniczne, obce mi piwa. Cena nie była zachęcająca, ale przy okazji kolejnej wizyty nie mogłem już się oprzeć i zakupiłem. Były to O'Hara's Irish Pale Ale oraz O'Hara's Irish Stout z irlandzkiego Browaru Carlow. Ból portfela i strzykanie w koncie bankowym zostało zwielokrotnione, gdy na stronie internetowej sklepu na Mariackiej w Katowicach dostrzegłem kolejne O'Hara's. Ale w końcu pojedynczy wpis o sześciu piwach z jednego browaru nie zdarza się zbyt często, a okazja to świetna, ponieważ najmniej smakujące mi piwo okazało się i tak przyzwoite.
Czyż piwa przywiezione z wyspy, na której mieszka wielu naszych rodaków, nie prezentują się godnie. Może krótka recenzja piw zachęci pobratymców do sięgnięcia po piwo z Browaru Carlow i odpowie na pytanie, czy Irlandia to w dalszym ciągu jedynie red ale i stout?