Przedświąteczna wizyta
w zlokalizowanym na Masarykowych Sadach w Czeskim Cieszynie
Sachsenbergu była nieunikniona. A to dlatego, że już od pierwszej
wizyty w lipcu 2011 bardzo polubiłem to miejsce i sprzedawane tam
własne piwo. Saska Kupa to niezwykle ładne i sielankowe miejsce, po
- jakby nie patrzeć - mniej malowniczej części Olzy. Cudnie jest
tam latem posiedzieć przed lokalem, bo kamienica rzuca przyjemny
cień chroniąc przed palącym słońcem. Pysznie jest posiedzieć
wewnątrz, bo panuje tam po prostu przemiła atmosfera – zimą
potęgowana przez gorący piecyk. A wybór piwnych smaków powala.
Alkotubki – czyli nieznajomość prawa szkodzi
2 dni temu