Choć w kwietniu 2021 zapewniałem (bardziej siebie), że kolejne suplementy będą pojawiały się co kwartał (materiału na pewno wystarczyłoby do końca roku), to następny tekst przychodzi dopiero teraz. Zwykle to styczniowy wysyp porterów z okazji Baltic Porter Day jest dla mnie szczególną motywacją, by dokonać uzupełnienia niekończącego się Wielkiego Przeglądu Porterów. Dziś suplement numer siedem. Co w nim znajdziecie? Z grubsza dużo dobrego piwa, jeden z najgorszych porterów, jeden z najlepszych porterów (najlepszy?) oraz jeden będący największym rozdźwiękiem między tym co lubię, a globalną oceną dostarczaną przez UT.
Jeśli chodzi o piwo, to ścisłe centrum Szczecina ma się czym pochwalić. Poruszając się między nieco chaotyczną zabudową eklektycznych kamienic, nowoczesnych potworków i eleganckich zabytków świadczących o książęcej i hanzeatyckiej przeszłości możemy w krótkim czasie odwiedzić cztery rzemieślnicze browary restauracyjne. Bardzo krótkim. Kiedy po raz pierwszy odwiedzałem Szczecin, nie sądziłem że tak szybko będę do niego wracał i tym bardziej cieszy mnie mnogość browarów. Dziś zapraszam do najstarszego rzemieślniczego browaru w Szczecinie - Browaru Stara Komenda.
Powoli kończy się styczeń i czas przełamać blogowy marazm. Niespecjalnie udają mi się roczne podsumowania, ale po pierwsze sam lubię takie czytać, a po drugie sięganie po nie może mieć jakąś wartość z perspektywy czasu. Zapraszam więc na krótkie podsumowanie mojego roku z naciskiem na najciekawsze piwa, jakie piłem.