Niedawno Browarnik Tomek (polecam tego alko... degustatora - klik!) doniósł o dwunastym browarze zlokalizowanym w Województwie Warmińsko-Mazurskim! Ja odwiedziłem zaledwie pięć z nich, choć - nie oszukujmy się - do Braniewa i Elbląga mi nie śpieszno. Jedynym, który przy mojej ostatniej bytności w województwie już istniał (pozostałe to Bartoszyce, Mikołajki, Pasłęk i Nowe Miasto Lubawskie), ale nie było mi do niego po drodze, był browar Green Head z Działdowa. Na szczęście nie jest to browar lokalny, a jego sprzedaż nastawiona jest na całą Polskę, podobnie jak bytność na festiwalach. Dziś o nim!
Czy możecie sobie wyobrazić browar, który bardziej kojarzy się z piwnymi podróżami niż Wagabunda? No ja też nie. Przy okazji premiery piwa Have a Cigar, Caballero dotarła do mnie większa paczka piw dolnośląskiego rzemieślnika. To mój pierwszy kontakt z tym browarem i traktuję je jako swoiste zaproszenie do faktycznej podróży tam. Póki co zapraszam Was na małą wirtualną wyprawę.
Pandemiczny 2021 nie pozwolił mi na wielkie szaleństwa, ale jak tylko dało się śmignąć za granicę, to czmychnąłem. Tak jak tego razu, gdy postanowiłem nadrobić ogromną zaległość i nawiedzić zaolziańskie Olbrachcice. Tak po polsku nazywa się wieś Albrechtice. Tam też w niepozornym miejscu stoi Albrechtičky Pivovar. Zapraszam tuż za polską granicę.