Gdy niejednokrotnie zdarza mi się pytać różne osoby związane z branżą piwowarską, które browary są najciekawsze, które oferują najsmaczniejsze piwa i najrówniejszy poziom kolejnych piw, bardzo często wymieniany jest bohater dzisiejszego wpisu. Dziś zabieram Was na Pogórze Rzeszowskie, do założonego przez Kazimierza Wielkiego miasta, którego nazwa pierwotnie brzmiała Landshut. Wzięła się od sprowadzonych tam Głuchoniemców z miejscowości Landshut (w Bawarii) właśnie. Czy Łańcut wciąż będzie się nam kojarzył z przepięknym Zamkiem Lubomirskich, jego zespołem parkowym, wozownią, storczykarnią i innymi tego typu sprawami, czy raczej pierwszą konotacją zostanie Browar Łańcut.
Prawie pół roku od czasu naszego spotkania i rozmowy musiało minąć, aby ten tekst pojawił się na blogu. Jest to wyłącznie moja sprawka i wina. Najpierw nieustanny nawał pracy, później kolejne wyjazdy, a następnie priorytet dla opisywania faktycznych podróży do browarów... Czasu wciąż mam niewiele, ale jakoś - pośród wielu różnych zaległych tekstów i katalogów ze zdjęciami - rzucił mi się w oczy Ignis z tą ciekawą rozmową. Zapraszam na spotkanie z Browarem Ignis!
Wszyscy, nawet Ci, którzy nie interesują się piwem rzemieślniczym, znają Żywiec. To od 1856 roku siedziba założonego przez Habsburgów Browaru Arcyksiążęcego. Działające tam Muzeum rokrocznie przyciąga tłumy turystów spragnionych wiedzy o piwie i degustacji. Zawsze warto zobaczyć, jak powstaje piwo w gigantycznym browarze. W Żywcu od 2011 roku można też się napić piwa w restauracyjnym Browarze Krajcar i szkoda że browar nie uczestniczy już w piwowarskich imprezach (jak niegdyś Bracka Jesień). Od końca 2016 roku piwo warzy swoisty kontraktowy Browar Zapanbrat, obecnie już całkiem zdominowany przez produkcyjne potrzeby Browaru Trzech Kumpli. Od sierpnia 2018 roku Żywiec ma jednak cztery browary. Tym ostatnim jest Beskidzki Browar Rzemieślniczy! Dziś zapraszam na krótką wycieczkę do niego.
Jaki jest najlepszy crossover we wszechświecie? Piwo i góry. Taka była geneza piwnych podróży i bardzo lubię wracać do korzeni, pić piwo na szczytach i delektować się widokami. Apogeum piwnej radości staje się możliwość wypicia smacznego piwa rzemieślniczego tuż po zejściu z góry, ale jeszcze na szlaku. Taką szansę daje nam pierwszy polski browar rzemieślniczy zlokalizowany w schronisku górskim. No precyzyjnie to obok. Zapraszam na żółty szlak z Sobótki na Ślężę, gdzie od dawna działa Dom Turysty PTTK "Pod Wieżycą", a od niedawna Browar Wieżyca.
Bracka Jesień zawsze miała problemy z ogłaszaniem terminu, kiedy impreza się odbędzie. Niby wiadomo, że chodzi o pierwszy weekend września, ale nie zawsze - i tym razem też - wszystko było jasne. Nie dość, że lista zaproszonych browarów została opublikowana bardzo późno, to jeszcze... Bracka Jesień zmieniła nazwę! Czy Cieszyńską Jesień Piwną dotknęły jakieś dodatkowe zmiany? Czy było równie dobrze, jak poprzednimi razami?