Czy piwo z Seszeli mnie rozweseli?

08:00

Nigdy nie byłem na Seszelach i pewnie nie będę. Znam jednak kogoś kto był i opowiedział mi to i owo. Najważniejsze jednak, że ta osoba - Karolina - przywiozła ze swojej naukowej podróży piwo - SeyBrew Lager. Czyż nie wspaniale wypić piwo z jednej ze 115 wysepek rozrzuconych gdzieś tam na Oceanie Indyjskim? Choć na chwilę przenieść w równikowy klimat, pływać podziwiając rafy koralowe, wylegiwać się podziwiając pustułki seszelskie... Mmmm...

Więcej o samych Seszelach u Karolina na cudnym blogu Ethno-Passion. Serdecznie zachęcam!






Zapraszam dalej!
Browar SeyBrew to jedyny na Seszelach, co nie stanowi dużej niespodzianki. Produkuje tylko 2 piwa. Lagera oraz mocnego ejla - Celebration Special. Ja otrzymałem lagera.

Etykieta jakaś taka socrealistyczna, wygląda ubogo, za to jest kapsel firmowy. Buteleczka mała i zielona.
Delikatne pssst...


No właściwie nie ma się co rozpisywać. Jakie są (euro)lagery, każdy wie, a ten się niczym nie różni od przeciętnego, słabego w smaku i zapachu lagera, jakich miliony hektolitrów są warzone na całym świecie.. Słomkowy kolor, piana raczej szybko opuszcza Polskę, podejrzewam, że wolała by być na Seszelach, podobnie jak i ja. Zapach bardzo słaby, w smaku leciutko słodowe, na koniec pojawia się goryczka, ale taka nieprzyjemna raczej.

Słabe to piwo, którego picie na pewno muszą osładzać krajobrazy Seszeli...

Butelka: 0,28 litra
Zawartość alkoholu: 4,9 %
Ekstrakt/PLATO: ?
Producent: SeyBrew

Zobacz także

0 komentarze

Obserwatorzy