Cześć Brat Gastropub

16:00

Zapraszam Was na gastronomiczną podróż do nieodległych mi Katowic. Odwiedzam je jednak żenująco rzadko i cieszę się, że tym razem stolica województwa przyjechała do mnie. Po raz pierwszy zjadłem szamę z będącego od niedawna na rynku streetfoodu gastropubu Cześć Brat. Przy okazji była to okazja do przyjrzenia się formie piw z Browaru Cześć Brat. Przede wszystkim to jednak szansa by przypomnieć o akcji #WspieramyPolskiKraft, a w szczególności #kraftuję. Poza tym jest Gosia i jest kot, wszystko czego pragną internety.


Jakoś do tej pory nie było mi po drodze do gastropubu Cześć Brat. Czynna od godziny 16:00 knajpka była jeszcze zamknięta, kiedy ja pojawiałem się w Katowicach, a czasu mam na to bywanie coraz mniej. W te rzadkie momenty głodu wybierałem więc Białą Małpę. Historia tego wpisu zaczyna się już po zamknięciu lokali gastronomicznych z uwagi na epidemię. Z ciekawości i trochę dla żartu spytałem Michała Pactwę, barmana Kontynuacji, czy dowiezie mi jedzenie do Jaworzna. Gdy okazało się, że tak, złożyłem zamówienie. Przecież #WspieramyPolskiKraft


Gastropub Cześć Brat uruchomił się w grudniu ubiegłego roku. Nieprzypadkowo nazywa się tak samo jak browar, który rok wcześniej wystartował w Jelczu-Laskowicach. Cześć Brat to inicjatywa Grzegorza i Michała Malcherków, założycieli i właścicieli obu Kontynuacji. Gastropub to lokal, który specjalizuje się w streetfoodzie opartym na wędzonym i peklowanym mięsie.


Tak też zamówiłem. Dla mnie Brat Reuben, czyli 150 gram pastrami z kapustą kiszoną i serem szwajcarskim zamknięte w żytnim chlebie, a dla Gosi Kreweciarz, maślana bułka z krewetkami, pastrami i ananasem. Do tego wszystkie dostępne w butelkach piwa browaru Cześć Brat. 


W ramach bonusu dostałem niezaetykietowaną nowość - Oddaj Stówę oraz w gratisie firmowe szkło. To szkło było ważnym argumentem całej transakcji. Frytki z zestawów wystarczyły za posiłek naszym pociechom. Tyle wygrać.


Żarcie okazało się przepyszne i mega sycące. To bardzo ważne, bo na pierwszy rzut oka nie wygląda bardzo imponująco. Ot zapiekanka z mięsem. Jest tego mięsa jednak na tyle dużo, że potężnie się najadłem, nie tylko zaspokoiłem głód, ale też zastopowałem go do rana. Mięso okazało się przepyszne, a i połączenie smaków bardzo fajne. Nie jestem jakimś wielkim specjalistą od szamy, ale ta jest bardzo jakościowa.


Po kolacji otworzyłem nowe piwo. Oddaj Stówę to DDH hazy APA. Było bardzo dobre, buchało chmielową świeżością, a smak to owocowa soczystość wsparta godną, mocną goryczką. O takie APA nic nie robiłem i choć zwykle omijam piwa w tym stylu, to taka interpretacja mnie przekonuje. Brawo!


Z pozostałych piw na pierwszy ogień poszło Jedno i do domu! Od tego piwa zaczęła się przygoda Cześć Brata, a ja piłem je w Baltic Porter Day 2019. To absolutnie nudziarskie monachijskie jasne. Ale tak dobrze zrobione, że krafcik nie siada. Stylowe i smakowite - lekkie, słodowe, zbożowe z przyjemnie zaakcentowaną ziołową goryczką. Dobrze wysycone i "chrupkie". Pyszka!


 Coś Na Wieczór? to milk stout z dodatkiem tonki i płatków dębowych. Choć piwo jest oczywiście słodkawe, to słody palone zostały bardzo łądnie uwypuklone. Piwo dzięki temu nie jest jednowymiarowe. Tonka zaakcentowana bardzo umiejętnie i dobrze, czyli w niewielkim stopniu. Pożycz stówę to protoplasta opisanego powyżej braterskiego windykatora. Klasyczna APA. Nawet bez DDH hazy to bardzo fajne piwo. Klasyczne, nie wodniste, ładnie nachmielone, rześkie i przyjemne. Raczej niezobowiązujące. Jestem pozytywnie zbudowany tymi piwami! 

Edison zwykle nie odstępuje nas przy jedzeniu, ale tym razem na serio świrował
Polecam zarówno żarełko jak i piwełko Cześć Brat! Na koniec jednak w ramach akcji #WspieramyPolskiKraft kilka słów o akcji #kraftuję. Ekipa Kontynuacji wychodzi z inicjatywą, która umożliwi im przetrwanie tego bardzo trudnego okresu. Bo ludzi w knajpie nie ma, piwo - na którym przecież Kontynuacje się opierają - się nie sprzedaje, a koszty w przeważającej części pozostają. Na Kapitana Polskę nie ma co liczyć, bo rządzący zajmują się przede wszystkim efektownym eksponowaniem swoich polityków i kampanią prezydencką jaśnie podpisującego. Jeśli chcecie mieć gdzie wrócić po epidemii CoViD-19, to wejdźcie w poniższy link i sprawdźcie zrzutkę na #kraftuję.

Zobacz także

0 komentarze

Obserwatorzy