Redenstellar

08:30

Całkiem niedawno pisałem o dwóch nowych piwach ze świętochłowickiego Browaru Reden, nie minęło wiele czasu i znów dwa nowe piwa z Redenu, tym razem chorzowskiego. Oba niespodziewanie przywiozła mi Piwna Zwrotnica, zmuszając mnie do prędkiego ogarnięcia domostwa, wciągnięcia gaci itd. Piszę o tym dlatego, że etykiety piw zaprojektował Kacper, znacznie brzydsza połówka Zwrotnicy. W moje spragnione łapy wpadł więc coffe milk stout oraz imperial india pale ale.


Droga Mleczna to coffee milk stout o 14° blg i 5% zawartości alkoholu. Piwo jest idealnie czarne i pokrywa je ciemna, nieco poszarpana piana. Aromat zdominowany jest przez intensywną laktozę i mocne palone akcenty, co w sumie najbardziej kojarzy mi się z przypalonym mlekiem. Tuż za tym kawa. W smaku przede wszystkim palone ziarno. Piwo jest gładkie i wytrawne, a słodkawe nuty schowane w tle. Piwo wypiłem z przyjemnością, choć można mu zarzucić brak większej głębi.


Lot Hopsmiczny to odjechana nazwa piwa w stylu imperial india pale ale. Trudno nie zwrócić uwagę na to, jak Lot się prezentuje. Piękny bursztynowy, opalizujący płyn przykryty jest kremowym drobniusieńskim kożuszkiem. Wygląda jak spienione mleko na cafe latte. Zapach to głównie owoce, troszkę cytrusowe i nieco czerwone. Kojarzy się słodko. Dlatego też mocna gorycz jest tak zaskakująca. Przy sporej gęstości (20°blg przy 8% alkoholu) nie była dla mnie męcząca, a piwo sprawiało wrażenie treściwego. W smaku jest równie owocowo jak w zapachu. Mniam!

Oba piwa miały tę samą wadę - były w małych butelkach, co przy dużej pijalności pozostawiło u mnie spory niedosyt.


Zobacz także

0 komentarze

Obserwatorzy