Browar Port Gdynia

07:57

Kiedy byłem w Trójmieście poprzednim razem (2015), Browaru Port Gdynia jeszcze nie było. Rok po mnie pojechali tam Ewa z Łukaszem i przywieźli mi dwie eleganckie krachle z długą szyjką. To był mój pierwszy kontakt z gdyńskim browarem. Będąc na wakacjach na Kaszubach nie mogłem sobie odmówić przyjemności odwiedzenia jednego z najpiękniej położonych polskich browarów. Zapraszam! Piwnie także jest mega ciekawie!


Browar Port Gdynia powstał w 2016 roku w genialnym miejscu. Wyobraźcie sobie, że jest upalne lato, żar leje się z nieba. Wy na plaży spoceni i spragnieni odwracacie głową od spokojnych wód Zatoki Gdańskiej i... widzicie browar, źródło wszelkiej radości. Stoi dumnie przy Bulwarze Nadmorskim, nieopodal portu i właściwie przy samiutkiej plaży, od której oddzielony jest niewielkim murkiem i właśnie ruchliwym bulwarem. Budynek zwraca się uwagę nowoczesną i prostą formą. W całości to połączenie stali i szkła, dzięki czemu już z daleka widoczna jest wyeksponowana na froncie warzelnia. Nie sposób także nie zwrócić uwagi na działający na dachu budynku taras wypełniony ludźmi. 


Wnętrze Browaru Port jest bardzo eleganckie. Utrzymane w klimacie industrialnym z surowym betonem, drewnem, stalą oraz ciepłym światłem. Dużo jest elementów nawiązujących do żeglugi. Na pewno w środku można się poczuć dobrze. Ja jednak postanowiłem poczuć się doskonale i wybrałem taras widokowy. Rozpościera się z niego widok na kawałek zatoki, całą plażę, port i stojące w nim Sea Towers, najwyższe wieżowce Gdyni. Tym razem miałem jeszcze urokliwy zachód słońca, bo do browaru trafiłem już w dość późnych, jak na rodzica małego Bombelka, godzinach. Taras ma swój osobny bar, ale dostępne piwa nie pokrywają się w całości z tymi dostępnymi na dole, więc wiedziałem, że jeszcze muszę wrócić na dół. 


Zachodzącemu słońcu przyglądałem się w towarzystwie zestawu złożonego z klasyki - American Lagera, Ciemnej Pszenicy, Pszenicy i Witbiera. American Lager to fajnie nachmielone, mięciutkie piwo, z krótką goryczką białych i cytrusowych owoców. Bardzo pijalne i smaczne. Ciemna Pszenica okazała się karmelowo-bananowa z nutką goździka i lekko kwaskowa na finiszu. Świetna pełnia piwa, pijalność i ogólnie pyszka. Szok w przypadku dunkelweizena. Pszenica tylko ok - wszystko na swoim miejscu od banana do goździka, ale takie piwo bez historii. Najciekawszy z pierwszego zestawu okazał się Witbier. Mega klasowe piwo - rześki jak górska rosa dla zmęczonych nóg. Piwo było bardzo intensywnie pomarańczowe z tylko delikatnie zaznaczoną kolendrą. Przepyszne!


Potem przeniosłem się na dół, bo tam na kranach dostępne były specjały. Za barem umieszona została leżakownia, na której froncie wyróżniają się drewniane beczki, bo mocniejszych alkoholach. To właśnie dość istotnie wyróżnia Browar Port na tle innych tzw. browarów restauracyjnych. Dość solidny program beczkowy i odważne poczynanie sobie z wlewanymi tam piwami. Podwójny Lentebok (jasny koźlak, zwany także wiosennym) Ambergator Red Wine BA to smakowa miazga, bardzo dużo beczki, dużo owoców, wiśni, porzeczek, ale także leciutkie. Świetna sprawa! Doppelbock Red Wine BA za to zostało zdominowane przez akcenty i nuty winne, mało w tym piwa bazowego, lekka kwaskowość, ale fajnie to gra i świetnie się pije. Porter Bałtycki Jack Daniels BA zaskoczył mnie za to bardzo nieoczywistymi nutami owocowymi - ciemne owoce, czerwone owoce, ale też oczywiście spodziewana wanilia. Czuć dobrą podstawę - jest kakao, czekolada i kawa zbożowa. Całość złożona i świetna. Na finiszu pojawiły się pestki wiśni, jakby piwo lekko dziczało. Na koniec klasyczny Porter Bałtycki - bardzo mocno śliwkowy, jakby mocno utleniony, co w tym przypadku gra ładnie (może już miało swój czas?) i choć dużo w nim kakao i czekolady, to nuta kwaskowa też jest wyraźna. W próbce to jeszcze nie było dojmujące, ale przy dużym piwie mogłoby już być męczące. 


Na koniec jeszcze ciekawostka. Browar Port Gdynia jest znany także z tego, że specjalna edycja porteru bałtyckiego leżakuje... na dnie morza. Niestety cena jest ekstrawagancka i zakup butelki ot tak przekracza moją wyobraźnię. 

Browar Port okazał się świetnym miejscem. Klimatycznym, rewelacyjnie położonym, z bardzo dobrym piwem. Bardzo chciałem wrócić nazajutrz, ale nasze plany inaczej się poukładały. Szkoda! Wam za to bardzo polecam to miejsce. Sam na pewno wrócę.

Zobacz także

0 komentarze

Obserwatorzy