Miejscówka Trzech Kumpli w Krakowie

08:00

Czy wybranie się w dzień świąteczny przy ładnej pogodzie do Krakowa to proszenie się o śmierć przez zadeptanie? Nie, jeśli z założenia parkujemy auto na Podgórzu, tuż przy Wiśle. Krótki spacer po Wolnym, Królewskim Mieście Podgórze i Kazimierzu kończymy w fajnej miejscówce, dosłownie. Miejscówka - bo tak nazywa się pub - to patronacki lokal Browaru Trzech Kumpli. Znajduje się przy złączeniu Józefińskiej i Piwnej, tuż za efektowną Kładką Ojca Bernatka (o tu - klik!). Co mnie tam przyciągnęło? Właśnie Trzech Kumpli.


No i to, że tam jeszcze nie byłem. Dlaczego Trzech Kumpli? To od kilku lat najlepszy polski browar rzemieślniczy. Nie wypuszcza co prawda pięćdziesięciu nowych piw co roku, nie wchodzi we wszystkie nowe trendy jak dzik w żołędzie. Jego największą zaletą - poza oczywiście bardzo smacznymi piwami - jest powtarzalność. Piwa Trzech Kumpli można brać w ciemno i zawsze będą stały na najwyższym poziomie. Po części to ciężka praca ekipy Trzech Kumpli z Piotrem Sosinem na czele, po części - co Piotr często podkreśla - ekipy Browaru Zapanbrat w Żywcu, gdzie warzone są piwa.



Miejscówka to niewielki lokal, choć i tak większy niż wydaje się na początku. Z ulicy wchodzi się do małej sali z kilkoma wysokimi stołami i barem, a w drugiej części jest sala z kilkoma zaułkami, w które powstawiano kanapy, fotele i krzesła. Przytulnie i sympatycznie. Nie sposób przegapić, że lokal celuje w fanów jazdy na desce. Ściany ozdobione są klimatycznymi grafikami, a część stolików i innych elementów wystroju zrobionych jest właśnie z desek. Największym plusem dla mnie jest jednak lokalizacja, bo szczerze nie cierpię starego miasta, jego tłoku i gwaru. Miejscówka współtworzy nowe modne miejsce w Grodzie Kraka. Pieszo-rowerowa kładka na nowo otworzyła tę okolicę na turystów i hipsterów. Przyciągają ich spokój i małomiasteczkowy charakter tej dzielnicy, tak inny niż spora część Krakowa. Dużym plusem knajpy jest ogródek, bo i miejsce ku temu fantastyczne - w spokojnym miejscu, przy Wiśle, z piękną panoramą Kazimierza. 


A co znajdą tu fani dobrego piwa? Dwanaście kranów z bardzo dobrym i ciekawym wyborem piwa. W Lany Poniedziałek na siedmiu kijach podpięte były piwa właśnie Trzech Kumpli - łącznie z absolutnym klasykiem - Pan IPAni, a na pięciu gościnnie piwa z Pracowni Piwa, Kingpina, AleBrowaru i Kormorana, a także - jak powiedziała dziewczyna za barem - trochę z musu klasyczna czeska desitka prosto z Czech. Ponoć skoczył się Pils z 3K i na szybko ogranięto bardzo smaczne moim zdaniem piwo - Qásek Kunětický Hejkal 10° z browaru Pivovarsky Dum w Ostrawie. Miłe zaskoczenie! Poza piwem są koktajle, żarcie i kilka gier, z których serdecznie (nie wszystkim) polecam Karty Dżentelmenów. Wybornie zryta zabawa. Ja dziewczynie za barem dałem się namówić jeszcze na QDH DIPA z AleBrowaru i to rzeczywiście piwo pierwszego sortu. Soczyste, intensywne i gorzkie. Mniam!


Powyższe piwa opisałem zupełnie achronologicznie, bo to nie ma żadnego znacznie. Drugim piwem tego popołudnia było najlepsze polskie piwo - wspomniane Pan IPAni. Czemu tak uważam? Po pierwsze pachnie i smakuje doskonale - to wyznacznik nie tylko dla wheat IPA, ale dla IPA w ogóle. Pan IPAni zręcznie łączy w sobie przyjemną pełnię i gładkość potęgowaną przez słód pszeniczny, soczystość świeżych owoców i wydatną i poukładaną gorycz. Nie ma tu miejsca na soczkowatość, zbędą słodycz(kę) czy ukłony w stronę goryczkosceptycznych. Królują tu grejprut, pomarańcza, nuty żywiczne i tropikalne kojarzące się z marakują. Balans to słowo przewodnie. To po pierwsze. Po drugie - mega powtarzalność. Na to piwo nigdy się nie naciąłem, zawsze jest wymuskane, jakby przechodziło szczególną kontrolę jakości - wciąż jeszcze nieczęsto spotykaną w polskim krafcie. To nie jest jedna udana warka i hop - robimy następne. Mnie zachwyciło już w 2015 roku, gdy wychodziło jeszcze w małej butelce. Nie wierzysz?



Miejscówka jest jak dzielnica, w której pub się znajduje. Bez zadęcia, wyluzowana, niepozorna i oferująca więcej niż się wydaje. Polecam to miejsce!

Zobacz także

2 komentarze

  1. Co ważne! Jeden z najwcześniej otwierających się multitapów w weekend w Krakowie :)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy