Svaneke - pyszny Bornholm

12:59

Bardzo cieszą mnie podróże mojej kuzynki (tu o nich), ponieważ nieustannie zaskakuje mnie ciekawymi piwami z nich taszczonymi. Zeszłoroczna wycieczka do Danii zaowocowała dwoma piwami i jedną butelką (niestety jedno z piw nie wytrzymało oficjalnie ze szczelnością kapsla, a nieoficjalnie /mój domysł/ z alkopotrzebami Karoliny). Mimo że Młoda nie zahaczyła o wyspę Bornholm, to rzut oka na etykietę wskazał, że piwo pochodzi stamtąd. Bardzo fajny to pomysł na etykietę, która ma kształt właśnie duńskiej wyspy, na której to - w mieście Svaneke - znajduje się działający od 2000 roku minibrowar o tej samej nazwie.



Wizyta na stronie internetowej browaru pokazuje, że warzą oni dosyć dużo piw. Repertuar jest zróżnicowany i bardzo zachęcający, by wynająć kajak i dopłynąć na Bornholm. W podarunku otrzymałem dwa pięknie wyglądające piwa - Svaneke Classic oraz Svaneke Julebryg.



Svaneke Classic po przelaniu wieńczy pokal drobną, białą pianką, która niestety dosyć szybko redukuje się do niewielkiego pierścienia, ale za to jedyny pierścień, mimo niewielkiego rozmiaru, brudzi naczynie swoim jestestwem aż do samego końca. Classic jest ciemnozłoty i jak na unfiltret zaskakująco przejrzysty. Mocnosłodowy w zapachu zaskakuje chmielem w smaku. Przyjemnie zbalansowany, lekki i - co najważniejsze - smaczny. Takie jasne piwo bardzo mi smakuje.


Svaneke Julebryg to przedstawiciel jednego ze stylów piwa warzonych sezonowo i trafiło do mnie w bardzo dobrym momencie. Jest to bowiem piwo świąteczne, przeznaczone do picia zimą. Beżowa pianka znika równie szybko jak w Classic. Piwo jest ciemnobrązowe i mętne. Nic nie widać przez nie nic na przestrzał (zgasły podłogi i powietrza). Zapach głównie ziołowy. Smak mocno słodowy, intensywny, długo pozostający. Raczej niewiele świątecznych miałem okazję spróbować. Złe to nie było, ale dupy nie urwało. Przyjemnie rozgrzewające piwo. Jedno z wielu, o którym mogę powiedzieć: "jeśliś wychowany na naszych lagerach to spróbuj, warto. Lecz jeśli piwa świąteczne nie należą do ulubionych, to nie wiosłuj na Bornholm po Svaneke Julebryg".

Zobacz także

0 komentarze

Obserwatorzy