Kraft się ora? - Kraft Roku 2025

18:39

Koniec świata. Kraft się sam zaora. Wyprowadzić sztandar! KPR jest parodią samego siebie!  

Zapraszam na podsumowanie gali Konkursu Piw Rzemieślniczych, która odbyła się 10 grudnia 2025. Chciałem napisać krótki felieton, ale nie umiem. Już na etapie koncepcji się to zesrało, podobnie jak zesrało się wiele osób po ogłoszeniu tytułu Kraftu Roku 2025. Tak, to będzie o Krafcie Roku, bo przecież dawno nie było kontrowersji. Aż rok minął od poprzedniej! 

Inba ubiegłoroczna była nieco mniejsza, wtedy zadowolone było lobby prekambryjskie, kultywujące tradycyjną czystość stylów klasycznych. Wygrało wtedy piwo w stylu lager, delikatny,zniuansowany, co do zasady nie posiadający nut intensywnych. Było źle. Dziś na wierzch wypływa… nie, nie to co myślicie! Wypływa piwo bezalkoholowe z dodatkiem soków i pulp, bo to ono - autorstwa Krzysztofa Kuli i Jarosława Sosnowskiego i rzecz jasna ich Browaru Birbant - zdobyło tytuł Kraftu Roku 2025

SZOK!? Brak szoku? Po kolei. 

Zdjęcie z Facebooka Browaru Birbant

Tło historyczne

Myślę, że warto prześledzić historię konkursu. Konkurs Piw Rzemieślniczych, zwany KPR, w tym roku odbył się po raz osiemnasty. Nie będę sięgał do prapoczątków, bo mnie tam nie było, ale gdy zakładałem blog w 2011 roku, byłem po swoim drugim już ogłoszeniu wyników, w którym uczestniczyłem osobiście. Piwa startowały wtedy w kosmicznych trzech kategoriach! Sędziowie mieli zaszczyt oceniać piwa pszeniczne, pilznery i piwa ciemne. Wy to czujecie? Wszystkie dziewięć medali zostało rozdanych, a otrzymały je takie browary, jak Grodzka 15, Brovarnia (po dwa medale), Pivovaria, Bierhalle, MaJer i Kowal.

Dziś samych kategorii konkursowych jest 68, co daje potencjalne 204 medale, a zgłoszonych zostało 920 piw. Co ciekawe liczba zgłoszonych piw jest rekordowa, ale słyszałem głosy zaniepokojenia, że liczba browarów zgłaszających piwa istotnie się nie zmieniła od kilku lat, oscylując wokół tegorocznej liczby 115 browarów.

Co było w międzyczasie? W 2011 rozpoczęła się u nas oficjalnie piwna rewolucja. Świat się nieco zmienił, by wspomnieć tylko jedną z moich ulubionych statystyk mieliśmy wtedy żenująco niską liczbą browarów, bodaj mniej niż 80, a obecnie jest ich 300. W międzyczasie wybrano jedenaście “Kraftów Roku”, w cudzysłowie, bo nie od początku ta nagroda się tak nazywała. Oto jak wyglądają wyniki.

2024 - Lager (Other Polish Lager) z Browaru Trzech Kumpli,
2023 - Latający Jeleń (Imperial Baltic Porter) z Browaru Kazimierz,
2022 - Porter 180 (Baltic Porter) z Kultowego Browaru Staropolskiego,
2021 - 9th. Anniversary Barrel Aged (Wood & Barrel Aged Baltic Porter) z Browaru Widawa,
2019 - Pijże (Hazy Pale Ale) z Browaru NEPO(mucen),
2018 - Janusz Moczywąs (Niemiecki Jasny Lager) z Browaru Waszczukowe,
2017 - Porter Noster Bourbon Barrel Aged (Imperialny Stout/Porter leżakowany w drewnie) z Browaru Czarna Owca
2016 - Piotrek z bagien Funky Wild Fruit wiśnia (Piwo z owocami) z Browaru Rzemieślniczego Jan Olbracht,
2015 - Smoked Porter (Smoked Beer) z Browaru Widawa,
2014 - Uśmiech Anieli (Stout) z Browaru Podgórz,
2013 - do wtedy nie było jeszcze wybieranego piwa w stylu best of show.

Co my tu mamy przez te edycje? Na jedenaście piw pięć to bałtyckie portery w różnych wersjach, stout amerykański, jedno piwo owocowe (już w 2016 wygrało piwo z owocami!), ale też dzikie jednocześnie, dwa klasyczne do bólu jasne lagery i jedno APA. 

Czy faktycznie to taka granda, że wygrało piwo bezalkoholowe w roku, w którym pojawiło się rekordowo wiele piw bezalko, nie mówiąc już o ich poziomie, który aktualnie jest na wysokości Jowisza?

Inba tudzież kontrowersje

Kurła synek, kiedyś to było piwo, a teraz to tylko te soczki i to jeszcze bezalkoholowe”, bo najlepszym piwem konkursu, w którym przyznano 55 złotych medali, zostaje piwo bezalkoholowe i to jeszcze z owocami (w sumie były 4 kategorie dla piw Non-Alcohol). Produkt piwopodobny. Napój bezalkoholowy.

Hurr durr, jeszcze kilkanaście lat temu robiliśmy facepalma, gdy ktoś pił piwo z syropem, a teraz topowe piwa szczytujące w poszczególnych kategoriach serwisu Untappd to produkty z sokami, papkami, aromatami, brokatem, barwnikami i tak dalej. Fakt jest taki, że aktualnie ludzie, szczególnie młodzi chcą, by piwo było “łatwe” - gładkie, milutkie, soczyste, przyjemne, estetycznie dodatnie, zamiast gorzkie, ostre, kanciaste, zwiewne czy zniuansowane. Dziś najlepiej oceniane przez konsumenckie rzesze są wszelakie owocowe, hazy, wypełnione laktozą i innymi umilaczami podniebienia. Czy mam się na to obrażać? To że ludzie tego chcą to nie jest wrażenie z kolejnej, tym razem untappdowej bańki, ale realny i mierzalny wniosek finansowy wyciągany przez browary, które - jak to przystało n zakłady produkcyjne - patrzą na to co się najlepiej sprzedaje. To jest po prostu nowa nisza, za którą ludzie są w stanie płacić więcej.



Polaryzacja na tradycjonalistów/starych dziadów/blogerów/dinozaurów, miłośników stylów funkcjonujących od lat co najmniej stu i fanatyków zmian, nowości, granic nieostrych, zabawy, funku ma się bardzo dobrze. Czy służy czemukolwiek poza zamykaniem się w swojej bańce i wzajemnym obrzucaniem się inwektywami?

Albo piwo ma być kierowane do szerokiego konsumenta, albo być elitarne. Może nie dostępne tylko dla posiadaczy certyfikatów BJCP i FUCK, ale przynajmniej dla posiadaczy 5k czekinów na Untapdzie. Jednym z efektów egalitarności jest to, że musi być łatwiejsze w odbiorze. I ta krzywa Gaussa zawsze będzie miała w piku piwa nijakie. Na jednym końcu wykresu będzie tru kraft, a na drugim soczkowe IPA i słodkie soury. Na środku będą piwa maksymalnie zbliżone w smaku do niczego, a przy tym słodkie.

Dlaczego akurat piwo spowodowało ograniczoną, ale jednak inbę?

I kto tak naszponcił? W kuluarach od wtorku, bo od wtedy byłem na Sympozjum Piwowarów, które nawiasem mówiąc jest imprezą niezwykle udaną, kilkadziesiąt głosów powtórzyło, że pewnie wygra piwo bezalkoholowe. Nieco się na to oburzałem, twierdząc, że to byłaby deklaracja polityczna, a niekoniecznie wybór najlepszego piwa. Czemu?

Ano z uwagi na to, co najbardziej rozgrzewa scenę piwną, czyli agresywna polityka branży spirytusowej skoncentrowana na pokazywaniu jak złe jest piwo, a w szczególności BEZALKOHOLOWE, bo (bzdura) picie go prowadzi do alkoholizmu i (fakt) jego rynek rośnie, przez co ludzie piją mniej wódki (i klasycznego piwa też). Wybór piwa bezalko - jak sobie koncypowałem - miałby być oświadczeniem branży, pokazaniem dobrego piwa szerszej publice i przy okazji zaprezentowanie gawiedzi szerokiej kultury piwnej. Czy tak faktycznie było? No nie, 80% sędziów wybierających Kraft Roku jest z zagranicy i niekończenie ma wielką wiedzę o tym, co się u nas dzieje, a na pewno nie wybierałoby piwa w ten sposób.


Może to jednak wina samego konkursu i sposobu wyboru Kraftu Roku? Tu dochodzimy do jedynego kontrowersyjnego punktu całego zajebistego konkursu. Profesjonalni sędziowie wybierają najlepsze piwa w wymienionych 68 ośmiu kategoriach i przyznają im medale w klasyczny sposób - brąz, srebro, złoto, przy założeniu, że nie muszą nagradzać, jeśli w stylu nie ma piw odpowiednio dobrych. Potem wśród tylko złotych medali wybierają to jedno najlepsze pijąc je od najsłabszych woltażowo do najmocniejszych. Tylko od nich i ich smaków zależy, czy wybiorą pszenicę, imperialny stout, piwo leżakowane w beczce czy właśnie owocowe. I to jest najsłabszy moment, kompletnie uznaniowy, niepoliczalny, niesprawdzalny, zupełnie nieobiektywny. No ale musi być jednogłośny, więc bywa tam ponoć interesująco. 

Gdyby to był wybór najbogatszego, najciekawszego, najbardziej złożonego, wbijającego nos w mózg a przełyk w żołądek, to zwykle wygrywały by mocarze barrel aged. Ale sędziowie mogą zadecydować, że większe wrażenie robi na nich dortmunder export. Czemu? Bo doceniają? Bo im akurat bardziej tego brakuje? Bo ostatnio pili dużo dobrych piw w tym stylu, a to piwo i tak się wyróżnia? Tego nie wiem w tym przypadku, może szef jury - Tomasz Kopyra jak zawsze coś opowie o kulisach, jak sobie odpocznie. 

Czy to oznacza, że coś jest nie halo z sędziami? No raczej, że nie. Po prostu zachwycili się naszymi piwami bezalkoholowymi, a taki głos słyszałem z wewnątrz konkursu. Podobnie jak zawsze zachwycają się poziomem polskich porterów bałtyckich. 

Jest to na pewno znacznie ciekawiej, niż gdyby wygrało piwo pszeniczne, strong ale (ale nie było tam nawet brązu) czy... inne, akurat twoje nieulubione. 

Wybór jest mocno sensowny i bardzo aktualny, choć wolałbym inny. Ja przez całe swoje życie z przerwą na ciążę (nie swoją) nie sięgałem po piwa bezalkoholowe. W 2018 szczytem jakości smaku była Bavaria Wit i nawet z tym nie handlujcie. Ale w 2025 to jednak co innego! Rynek bezalko urósł wykładniczo. Setki piw, w tym kilkadziesiąt jakościowych. Sam wypiłem pewnie trzydzieści megasmacznych i właśnie z uwagi na ogromny skok jakościowy w tym segmencie, coraz częściej po nie sięgam. W tym roku zresztą odbył się po raz pierwszy konkurs samych piw bezalkoholowych, na którym w szranki stanęły aż 132 piwa. Piwo bezalko przestało być bieda substytutem, zamiast którego lepiej napić się herbaty, a jest pełnoprawnym i dobrze smakującym piwem.

Czemu aktualnie sięgam po bezalko? Starość. Czego szukam? Piw bezalkoholowych, które smakują jak alkoholowe, czyli smakują  - uwaga uwaga - “normalnie”, jak klasyczne, ale dobre piwa i w tym roku jestem kontent. Ja na co dzień raczej nie pójdę w stronę owoców, ale pewnie ludzie, którzy na co dzień piją hazy pejejle, new inglandy (ktoś tak jeszcze mówi poza internet explorerem), soury i pastry, oczekują innych bezalko.

Wspomniane dwa światy czasem się rozjeżdżają, czasem łączą, ale w sumie mają ten sam cel, cieszyć się dobrym piwem. Zamiast tego prowadzą wojny na temat definicji tegoż napoju. Sam to przecież robię, ale też mam nadzieję, że bardziej robiłem i zostanie to w czasie przeszłym. 

Mam też przekonanie, że najlepszym piwem bezalkoholowym było inne, doskonale imitujące styl pierwotny, tylko wędzony. Wiadomo? Nie do końca, bo mieliśmy aż dwa takie piwa w tym roku i oba - moim zdaniem - warto wymienić. W pierwszej kolejności myślę o Grodziskiej 15 z Innych Beczek, doskonałemu grodziskiemu bez procentów, w drugiej Smoke Allowed! z Browaru Sady, które jest bezalkoholową interpretacją rauchbiera. Pierwszy zdobył złoto, ten drugi brąz, a w jednej kategorii zostały rozdzielone przez równie świetnego Hoppy Pilsa z NEPO (srebro). Ja bym zdecydowanie optował za takim wyborem.

Mamy więc kategorię dla tradycjonalistów oraz drugą dla fanów owoców, w tej drugiej srebro przypadło znów NEPO, a brąz ReCraftowi. Szacun. Gdyby wygrało Grodziskie bezalko zacząłby się skowyt “młodych duchem”, że dziady wybierają piwo konserwatywne, bo się nie znają i są tchórzliwi. Na szczęście mamy miejsce dla piwnych tradycjonalistów i miłośników najnowszej fali piw spoza świata tradycyjnego. Cieszmy się tym, bo mamy jedną z najciekawszych scen piwnych w Europie i na świecie! Bawmy się tym, nie spinajmy. Świat piwa jest taki bogaty, że każdy może znaleźć coś dla siebie. Kropka. Żyjemy w najlepszych czasach pod względem jakości, ilości i dostępności, a i tak ni chuje nie umiemy się tym piwem bawić, a ono służy do zabawy!

Skoro już ustaliliśmy, że ten wybór, choć ważny wizerunkowo, jest tylko wyborem kilku lub - patrząc szerzej kilkudziesięciu - osób, warto przejrzeć listę wszystkich piw złotych, czy w ogóle medalowych i zauważyć prawidłowości i ciekawostki. 

Ciekawostki

  • Wygrał browar, który niegdyś wytyczał trendy rewolucyjne i tych intensywnych i wyrazistych piw miał masę, a wygrał w kategorii “dla dzieci”. Ja to przeżyję.
  • Browar Trzech Kumpli nie wystawił żadnego piwa, ale to samo w sobie zasługuje na osobny, choć krótki felieton.
  • Browar Monsters po raz pierwszy (?) wystawił piwo. No i zdobył kilka blach.
  • Nepo miało mniej medali niż rok wcześniej (23 > 19), ale i tak miało najwięcej blach, dobrze, że zbudowali sobie nową halę na przetrzymywanie nagród z KPR. 
  • Debiutantem roku został Browar Wąsowo, do czego nijak nie ma jak się przypieprzyć.
  • Mistrzem Lagerów, w takiej kategorii zbiorczej, został Stary Browar Rzeszowski.

Ciekawostki mniejsze 

ale moim zdaniem bardziej warte uwagi niż sam Kraft Roku:

  • W kategorii strong stout porter od pięciu lat dominuje Brofaktura i duet Bartek Imieliński, Cezary Ławecki. Ich Robust Porter ma drugie złoto z rzędu, a pojawiał się też wcześniej wraz z FES-em.
  • W pastry stoucie PINTA Barrel Brewing po raz pierwszy od czterech lat nie ma całego podium. W tym roku brąz zdobyło NEPO.
  • Za to całe podium zgarnęło PBB w kategorii wood & barrel aged imperial.
  • Tak wyglądają podia w czterech “bałtyckich” kategoriach:

Baltic Porter (18-22ºPlato):
ZŁOTO Browar Grudziądz, Rawelin, Szymon Kamińsk
SREBRO Moon Lark Deepness; Paweł Masłowski, Dawid Padoł, Klemens Słodyczka
BRĄZ Browar Kingpin, Kingpin Porter, Marek Kamiński

Imperial Baltic Porter (≥22ºPlato):
ZŁOTO Browar Górniczo-Hutniczy, Imperialny Porter Bałtycki, Jakub Ciaćma
SREBRO Browar Zarzecze, Klasyk Beskidu Porter, Dorota Chrapek /Jan Śmigiel
BRĄZ Browar Wielka Sowa, Porter 24, Łukasz Szwed, Maciej Smolicki

Specialty Baltic Porter (>18ºPlato):
ZŁOTO Browar Gwarek, Cinder, Michał Przystupa
SREBRO Browar Gwarek, Milkloosion, Michał Przystupa
BRĄZ MARYENSZTADT, Single Cask #9 Smoked Imperial Baltic Porter Bourbon Barrel Aged, Piotr Jakimiuk

Wood & Barrel Aged Baltic Porter (>18ºPlato):
SREBRO Lobster AI can't dance, Grzegorz Garniec
ZŁOTO PINTA Barrel Brewing, Immersion 2024, Bartek Ociesa, Seweryn Pająk, Michał Kowalczyk
BRĄZ PINTA Barrel Brewing, Unity, Bartek Ociesa, Seweryn Pająk, Michał Kowalczyk

  • Całe podium w West Coast IPA zgarnęła PINTA.
  • Podobnie jak w Hazy IPA.
  • Za to w Imperial Hazy IPA całe podium wzięło NEPO.
  • Najlepszym niemieckim pilsem okazał się być Pils z Wielkiej Sowy.
  • Najlepszym czeskim Czeski Lager z Miłosławia.
  • Najlepszym lagerem niemieckiej proweniencji jest Lager z Browaru Stargard, a ich pils jest brązowy. Czad!
  • Oba złote medale w grodziskim zebrała Nieczajna. Czaicie? 
  • Aaa… najlepsze non-alcohol to wspomniane już grodziskie z Innych Beczek, a najlepsze piwo w kategorii speciality to Spontaan Grodziskie z Lubrowa.


Komplet wyników jest tutaj i polecam zapoznawanie się, bo często nawet doświadczeni piwowarzy nie znają wszystkich browarów.

https://kraftroku.pl/post/wyniki-konkursu-piw-rzemieslniczych-kraft-roku-2025,52.html

Serdecznie gratuluję wszystkim nagrodzonym. Siedząc między wami na widowni czułem emocje, czułem napięcie i czułem Waszą dumę i radość z tych nagród!! MOC!!

Zobacz także

0 komentarze

Obserwatorzy