5 powodów dla których warto obchodzić Baltic Porter Day

18:29

Już w sobotę (18 stycznia 2020) po raz piąty będziemy obchodzić Baltic Porter Day nazywane także Świętem Porteru Bałtyckiego. Rzemieślnicze browary robią co mogą, by tego dnia premierę miały ich nowe piwa lub nowe warki dobrze znanych piw. W wielu miejscach w całej Polsce będzie można spróbować najlepszych porterów. Dlaczego warto ruszyć swoje cztery litery i oddać się porterowemu szaleństwu? Oto pięć powodów, dla których warto wyruszyć w rejs po Bałtyku.

Po pierwsze - to świetna okazja, aby poznać styl, jakim jest porter bałtycki. Jeśli to czytasz, to pewnie nazwa ta nie jest Ci obca, ale na pewno znasz kogoś, kto bardzo często reaguje mniej więcej tak: "Fuuuj, nie lubię ciemnych piw". Może ten ktoś nawet kiedyś pił bałtyka, ale może nie rozumie, o co w nim chodzi. To świetna okazja, aby wziąć taką osobę do knajpy na piwo i pokazać, że portery bałtyckie to coś więcej niż tylko te z dużych browarów. Zabierz więc koleżankę do multitapu i wciel w życie plan o kryptonimie PKK - porter, kolacja, kopulacja. Bądź jednak czujny! Duża zawartość alkoholu może sprawić, że ostatnie "k" zmieni się w katatonia. Porter Bałtycki to już piwo mocne, a jego imperialne wersje są... jak Sobieski dla Turków w 1683. Mogą pozamiatać.
Opis cech piwa w stylu porter bałtycki

Po drugie - porter bałtycki to nasz narodowy styl piwa. Wszak nie przez przypadek nazywany jest piwowarskim skarbem Polski! Choć wywodzi się Anglii a historycznie warzony był w wielu państwach basenu Morza Bałtyckiego, to tylko w Polsce przebił się do zbiorowej świadomości piwoszy i przetrwał trudne lata - między innymi totalnej dominacji jasnego lagera. Tutaj także wyewoluował do swego obecnego stanu. Porterów nie mają wielcy piwosze Czesi, nie mają bardzo tradycyjni Niemcy i Belgowie, nawet konserwatywni Anglicy sprawili, że ich narodowe portery są zupełnie innymi piwami niż portery bałtyckie. Mamy w Polsce kilka dużych koncernów piwowarskich i każdy z nich ma w swoim portfolio porter bałtycki. Także większe i mniejsze browary rzemieślnicze robią wszystko, by ich portery były stale dostępne!


Po trzecie - portery bałtyckie to świetne piwa do powolnego sączenia i długich degustacji. Jest zima? Zimno Ci? To piwa z dość dużą zawartością alkoholu - stąd też ich ogromne właściwości rozgrzewające! Ale uważaj, po dwóch porterach możesz zapaść w sen zimowy! Gdy jesteś spragniony, otwórz sobie buteleczkę porteru bałtyckiego i ciesz się jego bogatym aromatem i smakiem! Piwo ma imponujący wygląd - bardzo ciemną barwę z pięknymi rubinowymi refleksami oraz pianę ciemnej gęstej piany. Samo piwo też powinno być gęste, choć nie słodkie. Ma jednak mocno słodowy charakter i opiera się na aromatach i smakach wynikających z użytych słodów. Porter powinien być bogaty w aromaty melanoidynowe - pieczonej skórki chleba, tostowe, zbożowe. To także piwo, któremu nie powinno szkodzić to, co szkodzi innym piwom - utlenianie. W dobrym porterze wprowadzi ono mile widziane akcenty czerwonych i ciemnych owoców. Porter pachnie wiśniami, czereśniami, borówkami, jeżynami? Rewelacja! Tak powinno być! Nuty czekoladowe i kawowe to raczej norma!


Po czwarte - tego dnia swoją premierę ma uznawane za najlepszy porter bałtycki na świecie (Ratebeer) - Imperium Prunum z Browaru Kormoran. Piwo to w 2016 roku doprowadziło do rewolucji sztosów w naszym kraju. Między innymi to piwo sprawiło, że organizowane są zapisy na piwa w sklepach, butelki są reglamentowane, chomikowane, a następnie odsprzedawane z zyskiem. Imperium Prunum to dość specyficzny (imperialny) porter bałtycki, który jest leżakowany z dodatkiem dużych ilości suszonej (wędzonej) śliwki. Dziś hajpu na to piwo już nie ma, więc spróbujecie go bez konieczności topienia kogoś w beczce jasnego lagera. Dodatkowo po pięciu latach ma bardzo mocną konkurencję, także wśród piw warzonych z dodatkiem śliwki! W Baltic Porter Day portery bałtyckie licznie pojawią się na kranach wielu knajp w kraju (a nawet za granicą!). Jeśli chodzi o nowe portery warto zwrócić uwagę na: Dwóch Braci i Chmielobrodego #2, Porter Bałtycki z Browaru Bury (w kooperacji z Garage Monks i Masonem), nietypowe połączenie w wykonaniu Browaru Piwoteka i Masona - Storrada, Imperial Porter Noster Bourbon Barrel Aged (z dodatkiem tonki) z Browaru Czarna Owca, trzy nowe portery z Browaru Stu Mostów.



Po piąte - możesz spędzić sympatyczny wieczór w Białej Małpie. Właśnie tam odbędzie się niewielkie (acz doniosłe) wydarzenie - Piwne Podróże po Bałtyku. Jeśli postanowicie wskoczyć na tę łajbę, zabiorę Was w łupieżczą wyprawę, w czasie której poznacie genezę stylu, dowiecie się, jak ma smakować dobry porter bałtycki, weźmiecie udział w degustacji wielu premierowych, ale też dobrze odleżakowanych porterów bałtyckich (wspominałem już, jak dobrze starzeją się te piwa), możecie też wziąć udział w quizie wiedzy o porterach bałtyckich. Do wygrania będą cenne nagrody (piwne)! O szczegółach imprezy informuję co dzień w wydarzeniu na Facebooku. Oczywiście serdecznie zapraszam!




Zobacz także

0 komentarze

Obserwatorzy