Gorszy rynek czyli Bohemia Regent

16:59

Jakiś czas temu wśród kilku piw, będących w stałym asortymencie sklepu Biedronka, pojawiło się czeskie piwo Bohemia Regent (u mnie ciemny, ponoć gdzie indziej jasny). Miała to być niezwykle odświeżająca bryza, w tym piwnie nudnym, jak bohaterowie Mody na sukces, dyskoncie. Czym się okazało tak ochoczo przywitane przeze mnie piwo, możecie przeczytać na poniższym zrzucie z fanpage'a (komentarz "tanio jak barszcz" nie odnosi się do tego piwa, ale do Bernarda Tmavego, którego Karolina kupiła w Pradze za 17 koron).


Ta sama Karolina zadzwoniła do mnie pewnego pracowitego dnia, że jest w miejscowości Třeboň na południu Czech i stoi w sklepiku w Browarze Regent. Wyczytała wszystko, co mieli, a ja złożyłem zamówienie. Wielkie, letnie pragnienie Wujka* przetrwała niestety tylko jedna butelka. Na szczęście dokładnie to samo piwo Bohemia Regent Tmavy, ale w mniejszej (i ładniejszej) butelce.

Jak smakowało to piwo? I skąd tytuł posta? Zapraszam!

Bohemia Regent to czeski browar regionalny, który powstał w 1379 roku. Otrzymałem od Karoliny naprawdę miły prezent, bo buteleczka prezentuje się wybornie. Jest cudnie wytłoczona, a kapsel dokładnie taki sam, jak ten z Biedronki. O proszę...


Pomimo złych doświadczeń z tym właśnie piwem, do degustacji przystąpiłem bez specjalnych uprzedzeń. Spodziewałem się złego... Psssst...


Bohemia Regent przelany do szkła, to pięknie wyglądające piwo w kolorze szwarz. Mucha nie siada, trudna do przeniknięcia czerń. Piana okazała się być niewielka i beżowa, dosyć szybko ewakuowała się do południowej Bohemii. Piwo pachnie (!!) naprawdę przyjemnie, niezbyt mocno, lecz wyraźnie czuć karmelowo-kawowo-lekko palone akcenty. Właśnie to, do czego przyzwyczaiły mnie dobre czeskie piwa czarne. Smak utrzymuje wysoki poziom pochwycony przez receptory węchowe, towarzyszy mi gorzka czekolada, lekka paloność i pojawiająca się na koniec delikatna goryczka, która zastępuje początkową słodycz karmelową. Bardzo fajnie, że piwo nie jest wodniste. Nie sprawia też wrażenia jakiegoś bardzo gęstego, ale treściwość w połączeniu z lekkim wysyceniem powoduje miły odbiór piwa przez gardło.

Jak to jest, że piwo, przywiezione z południa Czech, smakowało zupełnie inaczej niż to zakupione w Biedzie. To doznanie byłe diametralnie odmienne od pierwszego kontaktu z Bohemia Regentem. Czy w grę wchodzi fatalny transport i złe przechowywanie (piwo z lodówki w Biedonce? - żart)? Czy też może należy rozwijać teorie spiskowe? Może browar chcący zaspokoić prawdopodobnie ogromne zamówienie (wszak dyskontów spod znaku sympatycznego owada jest masa) poleciał w kulki i postanowił uwarzyć piwo tańszym kosztem (szybciej, z gorszych produktów)? Ja nie wiem, ale jeśli ktoś wie, to chętnie się dowiem. Efekt jest taki, że pójdę do Biedy i kupię to piwo. Sprawdzę, czy może to był jednorazowy syf, czy wielka mistyfikacja. Taka sytuacja.

Będącym w Czechach polecam z całą odpowiedzialnością ciemnego Bohemia Regenta. Amatorom piwa z Biedronki polecam cokolwiek innego.

Informacje techniczne:
Styl: Tmavy Lezak
Butelka: 0,33 litra
Zawartość alkoholu: 4,4 %
Ekstrakt/PLATO: ?
Producent: Pivovar Regent
Data ważności: 22.12.2013

*Wujek poza tym, że czasem pochłonie nieupilnowane piwo, podaruje lub odsprzeda książkę o piwie (mam już niezły zbiorek), podsunie artykuł o piwie/browarze wyszarpany z jakiejś gazety, przytacha piwny gadżet. Jest też rodzicielem/płodzicielem Karoliny.

Zobacz także

3 komentarze

  1. Dowiedziałem że że w Biedronkach były 2 rodzaje Bohemia. U mnie w Brzesku-był jasny. Ciemnego nawet nie widzieli.
    Niestety nie dane mi było posmakować oryginał czeski. W Biedronce oczywiście zakupiłem od razu 4 buteleczki-było przed weekendem. Piwo niestety słabe. Bardzo nieciekawe posmaki. Goryczka jakaś nieprzyjemna. Ogólnie wypiłem i nie wracam. Jak już mnie bierze ochota-jade po Argusa Majestic -i za 2 zł mam bardzo dobre piwko.
    Skoro patrząc na Twój opis-piwa się tak różnią -to bardzo przykre. Źle świadczy o browarze. Ale nic to-trzeba zapolować na oryginały-i się przekonać.
    javiki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponoć dwa rodzaje, u mnie cały czas (do dziś) jest tylko tmave. Jak tylko jescze raz sprawdzę, to podzielę się wrażeniem.

      Usuń
  2. czeskie piwa w Biedronce są specjalnie robione dla tego dzikiego kraju w którym ludzie nie mają pojęcia co to jest dobre piwo, patrzą tylko na wolty aby się nap....lić jak najtaniej. Na wszelkich portalach piwnych Polacy narzekają na czeskie piwa, jako wzorzec biorą butelkę kupioną w Biedronce która nijak się ma do oryginału

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy