Może innym zdarza się to częściej. Mnie nie. Rzecz działa się na Brackiej Jesieni 2015. Pierwszego dnia kręciłem się głównie sam, zagadując różne osoby, zapoznając się z nimi, zaczepiając i nawet będąc zaczepianym, co w tak pięknych okolicznościach przyrody jest zawsze sympatyczne. W pewnym momencie podchodzą do mnie dwie pary, na pierwszy - delikatnie zmętniony czynionymi degustacjami - rzut oka sympatycznych ludzi. Odzywa się do mnie - jak się szybko przedstawia - Daniel i od razu słyszę, że jest zza rzeki. Zna mnie z bloga, na którego trafił szukając informacji o ciekawych piwach. To z niego trafił do Kopyra i dzięki jego kanałowi na jutube zaczął warzyć. I oczywiście jutro przyniesie mi swoje piwo. Czy chcę? "Piwa i pacierza nie odmawiam." Dziś więc o browarze domowym "Nad Olzom".
...oraz gdy będziesz odpoczywać po piciu piwa. A także 3 rzeczy, które zrobią towarzysze nie chcąc patrzeć na Twoją pijącą twarz.
Bracka Jesień. Cieszyńskie święto piwa. W piątek i sobotę (1 i 2 września) Browar Zamkowy Cieszyn otworzy swe podwoje dla jego miłośników. Będzie można zwiedzić browar, napić się wielu piw na alei piw świata, porozmawiać z piwowarami domowymi, sprawdzić jak smakują ich wyroby czy posłuchać prelekcji związanych z piwem (mają być znani i lubiani Kopyr, Małe Piwko, Piwolucja czy Jerry Brewery oraz Dominik Szczodry - piwowar z Browaru Zamkowego).
Bracka Jesień. Cieszyńskie święto piwa. W piątek i sobotę (1 i 2 września) Browar Zamkowy Cieszyn otworzy swe podwoje dla jego miłośników. Będzie można zwiedzić browar, napić się wielu piw na alei piw świata, porozmawiać z piwowarami domowymi, sprawdzić jak smakują ich wyroby czy posłuchać prelekcji związanych z piwem (mają być znani i lubiani Kopyr, Małe Piwko, Piwolucja czy Jerry Brewery oraz Dominik Szczodry - piwowar z Browaru Zamkowego).
Co jednak mają robić osoby średnio zainteresowane piwem, takie które przyjeżdżają do Cieszyna towarzysząc piwnym freakom? Czym się zająć, gdy taki towarzysz urżnie się w trupa i postanowi spędzić popołudnie lagerując swoje ciało w cieniu budynku? Gdzie udać się zanim wleje w siebie upragnione osiem piw i nie będzie w stanie stać? Co zrobić, gdy na kranie braknie ulubionego porteru, a wszystkie risy już wypróbowane? Gdzie najlepiej przewietrzyć głowę, aby móc z czystym sumieniem wrócić do radosnej konsumpcji? W których miejscach najsmaczniej wbijać swoje zęby w jadło?