Ileż można przyglądać się kondycji naszych porterów bałtyckich. Szczególnie gdy na zewnątrz panują afrykańskie upały, a takie nawiedzały Polskę w czasie minionych wakacji. Postanowiłem wykorzystać ten czas i dokonać małego przeglądu piw grodziskich. Są one idealne do gaszenia pragnienia i nawadniania organizmu! Pierwsze grodziskie pojawiły się w lodówce tuż przed Świętem Piwa Grodziskiego, a kolejne dochodziły wraz z kolejnymi dniami czerwca, lipca i sierpnia. Ostatnie wypiłem dość nieoczekiwanie w czasie Cieszyńskiej Jesieni Piwnej.
24 czerwca 2021 obchodziliśmy Święto Piwa Grodziskiego. Wymyślone zostało w 2015 przez Jacka Domagalskiego (znanego także jako Jacer) - dziś właściciela i piwowara Browaru Milicz - na wzór dnia Koźlaka Jesiennego w Niderlandzkim miasteczku Zutphen. Celem święta jest uświadamianie klientów i promowanie piwa grodziskiego w aspektach smakowym, kulinarnym i historycznym. No to do roboty, bo czym w ogóle jest grodziskie i skąd się wywodzi?