Bierhalle Katowice

19:00

W katowickiej restauracji Bierhalle, która jest także minibrowarem, byłem wielokrotnie, ale do tej pory nie doczekała się ona osobnego wpisu na blogu. Stali lub wnikliwi czytelnicy znajdą tu jednak felieton, w którym piszę więcej o filozofii stojącej za konceptem tej sieci browarów. Polecam, ale nie będę go tu przywoływał. Tym razem będzie jednak o samej miejscówce, bo oto w tłusty czwartek 2023 roku, w dzień wyjazdu do Szczecina udało mi się przybytek odwiedzić, opić, spotkać piwowara przy pracy i pogadać z nim.

Serdecznie zapraszam więc do Bierhalle, jednego z kilku polskich browarów zlokalizowanych w galerii handlowej - tym razem jest to Galeria Silesia.

Historia Bierhalle sięga 2005 roku, a pierwsza restauracja z browarem powstała wtedy w warszawskiej Arkadii - galerii handlowej w śródmieściu stolicy. Koncept zagrał i już rok później otworzył się lokal w Katowicach. Obecnie są jeszcze Bierhalle w Krakowie, Wrocławiu, Łodzi (dwie), Bydgoszczy i jeszcze jedna w Warszawie. Nie wszystkie restauracje mają jednak swój browar.

Katowickie Bierhalle mieści się na piętrze Silesii tuż obok kina Cinema City. Z jednej strony do dobra, uczęszczana lokalizacja, z drugiej to sam absolutny koniec galerii. Niemniej jednak, gdy już wiemy, że browar tam jest, dojście to tylko chwila. Wnętrze jest rozległe, to właściwie jedna hala z centralnie umieszczoną warzelnią (do niej zaraz wrócę), ze wszystkich stron otoczona oknami. Trzy z nich wychodzą na zewnątrz wpuszczając do środka dużo światła. Wnętrze jest raczej proste - dużo cegły na ścianach, industrialnych elementów takich jak lampy, rury, prowadnice pod sufitem i bardzo liczne ekrany telewizorów. Meble są z jasnego drewna a wygodne krzesła obite w kolorze ciemnym. Całość może i nie jest super harmonijna, ale na pewno elegancka, trochę bawarska, nieco niczym pub sportowy. Najbardziej industrialnym elementem jest oczywiście warzelnia, a jest nietypowa...

bo przezroczysta. To nie pierwsza taka, jaką widziałem, bo identyczna jest w nowosądeckim Browarze Trzy Korony (klik!), ale to nie tajemnica, że początkowo był on także restauracją Bierhalle. Ona robi wrażenie nawet gdy stoi pusta, a gdy się tam miesza i kotłuje? Miałem pojechać na warzelnie, bo są czasem otwarte, ale jakoś nie miałem jeszcze czasu. Niemniej jednak ma to swój urok. Warzelnia ma pojemność 10 hektolitrów i jest dość często używana, bowiem piwo z Katowic jest z dużą częstotliwością przewożone do lokalów w Krakowie i Wrocławiu. Dowiaduję się tego w czasie zwiedzania fermentowni i leżakowni, bo tak naprawdę od nich zacząłem wizytę w Bierhalle.

Pomieszczenia browarnicze znajdują się dwa piętra niżej, na poziomie -1 i wchodzi się do nich z parkingu. Tak naprawdę za wiele tam nie ma. Zbiorniki fermentacyjne, leżakowe, sprzęt do czyszczenia kegów, propagatory drożdży.Spotkać można za to jednego z piwowarów - ja umawiałem się od jakiegoś czasu z Irkiem Kuczmikiem, którego poznałem niespełna rok wcześniej w Browarze Pałacowym w Siemianowicach Śląskich, gdzie wtedy pracował. Chwila rozmowy, kilka zdjęć i lecimy do góry.

Tam kontynuujemy rozmowę, a ja zaczynam degustację przedobiadową (przypominam, że był to tłusty czwartek, a w ten dzień rezerwuję swoje serduszko i żołądek dla Pączkoburgera w Upojonych). Bierhalle generalnie oferuje klasykę, ale nie tylko. Podstawowa zasada jest taka, że piwa w całej sieci powstają w ramach tej samej receptury - czyli pils w Bydgoszczy i Warszawie nie powinien różnić się od tego Katowickiego. Do klasyki należą też weizen i marcowe. To jednak nie wszystko, bo jest całkiem sporo piw sezonowych - widać je na jednym ze zdjęć - jest witbier, stout, APA, dubbel, altbier czy bock. Mi się to bardzo podoba.

A jak same piwa? Ano równie klasycznie jak w założeniu, choć nie ukrywam, że marcowe zrobiło na mnie bardzo duże wrażenie, kawał świetnego i charakternego piwa. Weizen jest poukładany, bardziej goździkowy, wytrawny, a pils rześki. Powinienem od czasu do czasu wpadać i sprawdzać formę piw, a przy okazji przetestować kilka piw sezonowych.

Na ścianach restauracji wiszą nagrody zdobywane na licznych konkursach. Co prawda brakowało świeżutko przywiezionych nagród z Chmielaków, ale jedna ściana i tak wygląda imponująco. Większość nagród browar wymienia na swojej stronie internetowej i tam możecie znaleźć listę - klik!

Konkludując, Bierhalle w Katowicach to bardzo sympatyczne miejsce z dobrym piwem. Dla klientów galerii punkt obowiązkowy. Dla miłośników piwa także, warto czasem wpaść na łyk klasyki.


Zobacz także

0 komentarze

Obserwatorzy