Beer Cup 2017 - Epizod X - relacja

16:35

Ćwierćfinałowy półmetek osiągnięty. Znamy więc połowę półfinalistów, a drugą nie musimy zbyt długo czekać. Po wyskoku do gliwickiego Dobrego Zbeera bitwa ponownie zawitała do Absurdalnej. Ten czwartek był bardzo ładnym dniem, lecz mimo to ludzie zdecydowali się tłumnie odwiedzić knajpę, zamiast bawić się na świeżym powietrzu. O odpowiednio rześką atmosferę maiły zadbać cztery domowe browary - Hajnel (Grzegorz Burczak), Hołda Chmielu (Iwona Gruszka i Artur Lesiak), Bastion (Łukasz Wróblewski) i Kista Piwa (Seweryn Pająk). 


Degustowanym stylem był american brett, który po raz kolejny pokazał, że zawsze będą pojawiać się mniejsze lub większe kontrowersje dotyczące stylu. To jednak nie jest konkurs na najbardziej stylowe piwo, którego uczestnikami są sędziowie PSPD, a zabawa, gdzie o wszystkim decydują ludzie. "To dowiedz się, jacy to ludzie i  porozmawiaj z nimi po swojemu Wąski" - chciałoby się rzec, parafrazując słowa wspaniałego Bohdana Łazuki z Chłopaki nie płaczą. Tym razem było całkiem niewąsko.
 
American brett skłonił do dywagacji, jak bardzo dzikie ma być to piwo, czy bretty przykryją chmiel i ile go sypnąć, by jego obecność była istotna. Początkowe obawy okazały się być płonne, bo piwa okazały się całkiem ciekawe, a ostateczne wyniki wskazują na dużą rozbieżność w ocenach poszczególnych próbek.


Rozpoczęcie bitwy wyglądało tym razem nieco inaczej, bowiem dodatkową przemowę tytułem wstępu wygłosił Henry Shelonzek, specjalista od drożdży, inicjator Projektu Biowar. Remik standardowo wprowadził nas w styl i zaczął się kulturalny pojedynek na piwa.


Piwa na kranie były ciekawe. Wojtek jak zwykle właził w kadr - celowo i z rozmysłem, dzięki czemu mam świetny materiał na memy. Gdzieś tam w podstolikowym zaciszu polewały się domowe piwa, ale cicho sza...


Ludzi było dużo, ale organizatorzy doszli już do takiej wprawy (chwała deseczkom!), że nie ma mowy o problemach. Cieszy mnie to, że na bitwy przychodzą piwowarzy domowi z innych bitw, przyprowadzają swoich znajomych i wciąż pojawiają się nowe twarze.


Jak zwykle w odpowiednim momencie Janek Krysiak ogłosił zwycięzców. Dla niektórych nie było zaskoczenia, choć same wyniki wskazują, że wcale nie było to tak oczywiste. Pełne wyniki wyglądają tak:

  1. Hołda Chmielu (Iwona Gruszka i Artur Lesiak) - 57 głosów - próbka numer 3,
  2. Bastion (Łukasz Wróblewski) - 53 głosy - próbka numer 1,
  3. Hajnel (Grzegorz Burczak) - 47 głosów - próbka numer 2,
  4. Kista Piwa (Seweryn Pająk) - 31 głosów - próbka numer 4.
Zwycięzcy - Artur Lesiak, Łukasz Wróblewski i Iwona Gruszka!

Zwycięzcom oczywiście serdecznie gratuluję! Ich półfinał odbędzie się dopiero 7 września. Styl wee heavy wymaga nieco czasu, podobnie jak finałowy quadrupel. Niektórzy już go uwarzyli! Czasu nie ma! Następna bitwa odbędzie się 8 czerwca w Białej Małpie i w imieniu organizatorów i swoim serdecznie na nią zapraszam!

Zobacz także

0 komentarze

Obserwatorzy