Pożegnaliśmy już z radością pierwszy kwartał roku, którego najciekawszym okresem zawsze jest Baltic Porter Day, a który zwykle przynosi męczącą zimę i tęsknotę za cieplejszymi dniami. Wiosna już w pełni, a kwiecień zdaje się być żywcem wyjęty z powiedzenia. Na szczęście portery nie są wybredne, można pić je zimą, a latem nawet trzeba. Black beer matter. Sprawdźcie co nowego wjeżdża w przegląd. Są rzeczy niszowe, są rzeczy lokalne, są unikalne. Jak zawsze jest kilka zaskoczeń! Zapraszam!
Amber Pszeniczne w Fabryce Cukrów Anczewskiego
9 godzin temu