Beer Cup 2018 - Epizod VIII - relacja

09:28

Nie było mnie wczoraj na bitwie, a oto z niej relacja. Co prawda gównie fotograficzna, ale zawsze... Przeglądając w tym roku posty z poprzednich lat, bardzo brakowało mi choćby krótkiego podsumowania wyników z bitew, na których mnie nie było... Wierzcie mi, znalezienie tych informacji na fajsbookowych wallach to kompletna masakra... A ja lubię porządeczek. Ordnung muss sein - jak mawiał pradziadek.

"Noooooo... w końcu jakieś mózgotrzepy" - Janusz Švach (Browar Garaż)

Tak oto krótka fotorelacja w ósmej bitwy trzeciej edycji staje się faktem. Jest możliwa dzięki dobrym duszom Artura i Wojtka, ale też zdjęciom zapożyczonym z zaprzyjaźnionych profili obecnych tam osób.
Jak już wspominałem wcześniej bitwa miała być wyrównaną z uwagi na doświadczenie domowych piwowarów. Miała też być niewiadomą z powodu stylu piwa - american strong ale. Jak wyszło? Nie wiem, może ktoś z obecnych się wypowie. Wypowie się piwowar domowy, bloger i amant Wojtek Trząski.

Sam poziom był niezły, praktycznie wszyscy postawili na wysoką słodowość piwa, które były raczej mocno karmelowe - mówi Wojtek - Najciekawsze - i według mnie najlepsze - było piwo, które dostało najmniej głosów. Piwowar dodał do niego chyba kawy i ponoć kakaowca, w każdym razie było z dodatkami. Niestety ludziom nie podeszło. 


Mnie osobiście najbardziej smakowało piwo numer jeden - mówi Iwona Gruszka, połowa Hołdy Chmielu - było zbliżone do barley wine i imho najbardziej w stylu. Piwa były bardzo zróżnicowane, wśród nich jedno wybijało się na tle innych dodatkiem kawy. Niestety w większości opinii wychodziło tym poza styl, stąd piąte miejsce. Na finiszu była niewielka różnica głosów między próbką czwartą i piątą. Zwycięzca miał na koniec dużą przewagę, stąd wniosek, że pierwsze piwo łatwo było wybrać, a z drugim już były wahania.



- Ludzi sporo, nie powiedziałbym, że najwięcej odkąd pamiętam, ale jednak miejsc siedzących nie było, nawet ze stojącymi ciężko momentami - dorzuca Wojtek.

Ostateczne wyniki wyglądają następująco i czynią tę bitwę jedną z najbardziej obleganych (242 głosy, czyli 121 głosujących):

  1. Mody Home Brewery (Daniel Lempke) - 80 głosów - piwo numer 3,
  2. Dubbel Minded (Daniel Śledzikowski i Wojciech Sładek) - 58 głosów - piwo numer 5,
  3. Dwie Lewe Ręce (Paweł Masłowski) - 57 głosów - piwo numer 4,
  4. Szymon Minojć - 27 głosów - piwo numer 1,
  5. Kozakov Brewery (Krzysztof Kozakow i Karolina Wach) - 20 głosów - piwo numer 2.
Zwycięzcy

Zwycięzcom należą się serdeczne gratulacje. Także trzeciemu Pawłowi udało się awansować do ćwierćfinału, gdyż uzyskał większą liczbę punktów niż Browar Uroboros w poprzedniej bitwie.

Komplet ćwierćfinalistów wygląda tak:

Zobacz także

2 komentarze

  1. Tak też myślałem, że to piwo z dodatkami jest od KB :) Szkoda, a tak im kibicowałem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Specjalnie wybrałeś bitwę, na której mnie nie było? ;)

      Usuń

Obserwatorzy